wtorek, 24 stycznia 2017

zieloni już nie będziemy


`


bezlistnie marzniemy otuleni szadzią
wybieleni zimowym balejażem
w kominkach palimy ciepłe marzenia
z bardzo odległym stażem

za oknem sople zęby szczerzą
jakby się śmiały z bezzębnych
z ciepłym klimatem sople odpadną
w bocianim szlaku podniebnym

nie martwmy się zimą i jej oznakami
ruszmy z radością w tany
tęsknimy za tym co utraciliśmy
zapominając o tym co mamy



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz