zwijasz mój sen
w rulon bez powietrza
ginie w pustej kartce
inna czasoprzestrzeń
wzbijam się i jestem w stanie alfa
to jest czas darowany
wolny od myślenia
nie mam go za dużo
świadomość końca
gęsią skórką spływa po plecach
zastygam
w oczekiwaniu
na jakiś czas
we śnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz