sobota, 21 stycznia 2017

z cyklu - moje podróże- Nad Morzem Północnym


Napiszesz list?
Nie lubię esemesów.

To pytanie rozświetliło dłoń.
Nabrało sensu poszukiwanie kropel
potu na setkach stopni
do włoskich ogrodów.

Brodzenie w październikowych
wylewiskach .

Mury, morze, a może
samotność pachnąca wilgocią
konających roślin. Czy im też brak ciebie?

Odkryty świat zamkniętych muszli.
Poskręcane wróżbą powrotu nadęte
morszczyny.

Czubkiem nosa unoszę kapelusz.
Uśmiechy ukryte w zimnych filiżankach
popołudniowych plażowiczów przybywa
z promieniami słońca.
Tylko moje słońce oddalone o tysiące morskich mil.


Napiszę
włożę do koperty
krzyki mew,
bo przecież nie powiem , że tęsknię i kocham.


DARY MORZA PÓŁNOCNEGO

wody włączyły wsteczny
odsłaniając kunszt abrazji
uzbrojona w muszelki forteca
ukazuje miejscami łysiny krabów
podążających w pysk
otwartych fal przez chwilę
stają się
ucztą dla mew

ja - demiurg rzeczywistości
podpieram się nieopierzonym skrzydłem
anioła - zółtodziób
wydeptuje
szkic promieni

tobie przywiozę
jednorożca
w czekoladzie

albo nie,
muszelkę
a ty darujesz jednorożca
takiejsobie poetce
tylko proszę
bez gorzkiej czekolady

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz