obraz, który nie nosi śladów farb
...” co tak naprawdę możemy wykrzyknąć
jakie przysięgi złożyć i komu
podajesz mi dłonie a ja kładę własne
na ich tkaninie..."- ( Satkowski z www.poezja.org)
wizerunku z Manoppello
twarz na bisiorze
tkaninie cienkiej jak nić pajęcza
pojawia się i znika
pod odpowiednim kątem
z płótna żywo patrzą oczy
duże i jasne przenikają
z bliska
złamany nos
wydarty kawałek brody
- dlaczego On taki brzydki
stałam z kamieniem u nogi
było to jak spotkanie z żywą osobą
poruszyło
On wiedział
widzimy to co mamy w sercu
2007
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz