piątek, 22 stycznia 2010

trochę wspomnień

wtedy dziś jutro

jesteś?
byłam w milczeniu
ładowałam napięcie obrazom
bez wyrazu
obok miękkiej kanapy
dokładnie tam
gdzie sprężyny podskakiwały
ktoś dotykał moich wzruszeń
farbował lisa potarganym pędzlem
odgrzewał pytania
a potem studząc nieład rozrzucony o Ciebie za
-biegałam względnie normalnie
- dzisiaj tak myślę

kilka twoich słów
chowałam za szafę nagromadzone życzenia
niezdecydowana jak zawsze
nabijałam odciski wędrując w krajobrazy złudzeń

bąble przekłuwało życie
i trudno zaprzeczyć że nie jest dobrze
pomimo


•. .ஜ۩۞۩ஜ. •. .ஜ۩۞۩ஜ.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz