wtedy dziś jutro
jesteś?
byłam w milczeniu
ładowałam napięcie obrazom
bez wyrazu
obok miękkiej kanapy
dokładnie tam
gdzie sprężyny podskakiwały
ktoś dotykał moich wzruszeń
farbował lisa potarganym pędzlem
odgrzewał pytania
a potem studząc nieład rozrzucony o Ciebie za
-biegałam względnie normalnie
- dzisiaj tak myślę
kilka twoich słów
chowałam za szafę nagromadzone życzenia
niezdecydowana jak zawsze
nabijałam odciski wędrując w krajobrazy złudzeń
bąble przekłuwało życie
i trudno zaprzeczyć że nie jest dobrze
pomimo
•. .ஜ۩۞۩ஜ. •. .ஜ۩۞۩ஜ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz