W oczach kalendarze przepełnione jak rzeki
gotowe do powodzi czekają na dogodność.
Mam dosyć wskazówek,"im więcej tym bardziej..",
nie ominę praw toczących się "ku lepszemu",
a ciągle pod górę.
Po kolejnych bruzdach ciemności,
ciągle po omacku stając na głowie,
wmawiam sobie, że jest mi z tym dobrze.
Robię odpowiednie wrażenie
do ambitnych planów wspomagania pańskiej biedy
rozrzucając na lewo i prawo gorzki uśmiech.
Pogrążani w coraz większej nędzy
na własne życzenie z wyboru
życzmy sobie,
by się nie dać naciągaczom, wszelkim populistom
i tym co nie potrafią mnożyć i dzielić dla reszty.
Wszystkiego dobrego Rodacy
2008
Oj, źle mi się kojarzy to "dzielenie dla reszty"...wolałabym jakiś fragment o uczciwej pracy dla przyszłych pokoleń. Tego Polacy chyba dopiero się uczą...
OdpowiedzUsuńmyszko, nasi politycy dzielą między sobą a ochłapy dla "reszty", niestety
OdpowiedzUsuńAaaaa...no tak. Ale cóż, politycy są wybierani z nas...
OdpowiedzUsuńtak, są fajni, mili, a potem diabeł im dusze zamula :P
OdpowiedzUsuń