a kiedy odnajdę wszystkie słowa i na wszelkie sposoby wszystko opiszę, to znajdę jeszcze jedno i wykorzystam do cna,
sobota, 20 lutego 2010
Nawet w pochmurny dzień
na niebie są gwiazdy
z palcem na szybie
w szybie widzę ciebie
nos przytulam zimny z rozpaczy
jeśli przyjdziesz rozchucham
rozgrzeję
albo inaczej
otulisz mi nogi ciepłym pledem
mgiełkę palcem rozmażę
spłyną krople jak diamenty
przyjdź na szyi zawieś
szal od lat nietknięty
darowany w dobrej wierze
wieczorem chucham na szybę
tworzę cię z mojej prawdy
to nic że chmury wiszą nisko
za nimi zawsze świecą gwiazdy
wycieram okno
zostajesz bez twarzy
czy wrócisz jeszcze
tak kocham
o tobie marzyć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niechaj mnie Stasia o komentarz nie prosi...bo każdy wiersz jej dla to..wiele radości.Czytam je,czasami jeden przeplata się drugim,ale nie przeszkadza to mi,wszak nie zawsze w treści jest istota sprawy.Ja najbardziej lubię ich klimat,taki urokliwy i ciepły...pewnie jak autorka.To tak przy niedzieli,Stasiu.
OdpowiedzUsuńoo, jaki miły komentarz, a autorka rozkojarzona z głową w chmurach plecie....
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru