czy to święto nic już nie warte?
Wchodzę do cukierni. - Co podać? Proszę?
Dwa pączki po prostu tylko poproszę.
Ja dwa, ktoś trzy, ktoś inny cztery
Cóż to się dzieje? Do jasnej anielki
Pamiętam, nie tak dawno a jednak przed laty
Do cukierni, piekarni ogonek garbaty.
Pudłami, skrzynkami pączki wynosili
A przecież aż tak żarłoczni ludzie nie byli.
Ot, chyba tak się już przyjęło
że każde święto bardziej uroczyste było.
Nawet małe dziecko dzisiaj krzyknąć jest gotowe:
Najsmaczniesze są Pączki od Mamy.... bo zdrowe!!!!!
Więc Wzajemnie Życzymy Sobie Smacznego!
http://zlotelinki.pl/pączek/168677.html
Tak mi się ten tekst podobal,że go ściągnąłem i wykorzystałem przy pączkach na NK.Nabroiłem strasznie,wyznaję ze skruchą.W odwecie "zemścij "na mojej stronie: http://eljot1946.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńp s .nie mogłem się oprzeć....
niestety, nie otwiera się strona i zemsty nie będzie ; chahahahaaa
OdpowiedzUsuń