piątek, 6 stycznia 2012


w obejściach opuszczonej chaty


w opuszczonym domu wyje tęsknica
do odbicia księżyca w szybie
w spiżarni stara mysz samotnica
na czerstwy chleb oczami łypie

kuchnia niedawno wyzionęła ducha
resztkami pary rozgrzewa chłód
dziurawy garnek nadstawia ucha
czy w pustym brzuchu burczy mu głód

w konturach nocy pustkami straszy
dom opuszczony przez ludzi
wiatr już dawno wywiał zapachy
w kominie cegły ostudził

sroki plotkują na krzywym płocie
kot niedołęga ptactwa nie goni
w progi domu nie zjadą się goście
ślady w pamięci zostały po nich


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz