poniedziałek, 19 lipca 2010

lipnie?

nie mów do mnie

- dziwaczko
kiedy kładę się na ławce
spoglądam w niebo poprzez sukienkę lipy
seledynowe koronki cieniem kładą się na twarz
na ramię
osłonięte
ławką która drzemie pod stuletnim drzewem

zniecierpliwiona twoimi słowami
zawijam się w kulki

cokolwiek powiesz wiem że się mylisz
lipa jest słaba od środka
przechowuje milczenie w cienkich żyłkach
odradza się na zewnątrz

radością którą nosi w sercu
uleczy świat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz