ziółko
czyli każdy potrzebuje przystani zbawiennej
zapachem świeżego poić złudzenia
drażnić zmysły smakiem nieba
pod stopami
tylko trawnik
uwiera ostem
nieudomowionym
nie pali jak zioło
nie orzeźwia
przeciwnie
kłuje uniezależnieniem
choćby mimo boga
kwitnie
na żer
TYtuł do rzeczy. Byłam, siedziałam, stopy opalałam ...
OdpowiedzUsuńcale szczęście, że sąsiadki nie spotkałas, donos by zrobiła, że gołą nogą machasz :P
OdpowiedzUsuń