czwartek, 6 maja 2010

dwie połówki jednej łodygi


rodzi się człowiek

Mówią, że kiedy rodzi się człowiek,
z nieba spada dusza i rozpoławia się.
Jedna część trafia do kobiety,
druga do mężczyzny.

Całe życie polega na szukaniu
tej drugiej połowy.
Dla uszczęśliwienia siebie
dzień po dniu wchodzimy w słońce, w cień.
Obdarzani na przemian blaskiem i ciepłem.
Zimnem i szarością
- szukamy.

kim jesteś

Kim jesteś dla mnie.
Czy jesteś
Motylem w brzuchu.
Zielenią wiosenną.
Błękitem nad głową,
Nie gasnącym optymizmem,
Uśmiechem od ucha do ucha.

Myślę wtedy, że to szczęście,
że jesteś
darem danym przez Boga.


miłość

nadchodzące światło załamuje
punkty odniesienia
zmieniają położenie
ruch rozciąga się wzdłuż dotyku
różowieje na znak nocy
i robi się całkiem pąsowa
po wszystkim ślepo wierzymy
że świat ma kolor czerwony
i kształt serca

wyłączeni z rzeczywistości
szukamy spojenia z przestrzenią
tłumiąc wady
kształcimy obraz idealny

teraz wiem

2 komentarze:

  1. Mow do mnie jeszcze...Takie wersy mogę czytać ciągle,nie nudzą mnie.Sam nie umiem tego czynić i może dlatego tak je lubię..a może dlatego ,że ..Twoje.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Janku, rozpieszczasz mnie, dzięki za uznanie

    OdpowiedzUsuń