Antidotum
nie jesteś moim antidotum
choć inaczej się zapowiadało
na samotność nie piszę wierszy
one trwają
czas odmierzany w krzywych literach
linijka po linijce znaczy więcej
niż zwykłe klepsydry
zapominam się modlić
kiedy wybieram z oczu piasek
nie lecą już łzy
podnoszę kolejny kamień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz