(fragment)
kiedyś napiszę prawdziwy wiersz
taki liryczny radosny świeży
dzisiaj żłoby na moim Parnasie
wypełnione są sieczką
- tak widzę
nawet długopis obrósł w pióra
i nie chce wznieść się nad wymiar
ołówek rozłożył się jak stara drewutnia
grafit tworzy pomorczną ciemność
i scyzoryk nie chce strugać
wariata?
próchnem sypie wokół
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz