a kiedy odnajdę wszystkie słowa i na wszelkie sposoby wszystko opiszę, to znajdę jeszcze jedno i wykorzystam do cna,
niedziela, 25 listopada 2012
środa, 21 listopada 2012
Przytul do siebie psa.
Czwarta.
Codziennie budzi mnie suchość
w gardle jakby jeże znalazły przystań.
Ranek ciasno zapętla koronę rozczarowań
na głowie opadłe liście w gąszczu
nieprzespanych godzin.Ostatnio za dużo
rozmyślam nad nadchodzącą zimą.
Powiadają że koniec świata.Mój już skończył się.
Wraz z obięciem włosów nie poznaję ciebie.
Nie wiem jak blisko jesteś i jak daleko.
Ile nieobecności jest w nas.
Poczekam aż się przebudzisz.
W najkrótszą noc w roku
wyprostujesz drogi.Włosy odrosną
znów zamieszkasz ze mną
na siódmej górze winorośl puszcza pędy.
Będę babcią. Pora na duży haust
przebudzenia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)