Lubię o tobie myśleć. Wyciągasz dwa fajansowe kubki.
Zaraz zaparzysz kawę, zapach uderzy w nozdrza.
Rozniesie się echo naszych westchnień. Czujesz?
Kawa z drugiego kubka już stygnie, zapatrzyłeś się
w punkt bez widoku.
Jestem po drugiej stronie stołu
w swoim mieszkaniu zwinięta jak gazeta,
czekam, aż ktoś poda mi aromatyczną kawę,
bez mleka smakuje jak życie.
W jaskrawym świetle poranka najwyraźniej widać
bruzdy naszych przekonań za oknem
dziko tańczy wiatr jakby chciał wyprostować
korzenie starych drzew wrośniętych w puste mieszkania.
Ty i ja. Mówisz
Miłość jest smutna.
Ale tylko wtedy gdy nie jesteśmy jej pewni.
Miłość jest dzika. Jak stepowe konie.
to pewne.
a kiedy odnajdę wszystkie słowa i na wszelkie sposoby wszystko opiszę, to znajdę jeszcze jedno i wykorzystam do cna,
środa, 30 czerwca 2010
środa, 9 czerwca 2010
rozćwierkane stado wróbli....wiersz dla myszki :)))
Puka w serce...
Rozćwierkane stado wróbli
tuż przede mną lot ćwiczyło
kilka siadło na wajgeli
w gąszczu kwiecia się zgubiło
Pozostałe z wielkim krzykiem
okrążyły krzew wajgeli
rozhuśtałam spadło kwiecie
oraz wróbel całkiem mały
wypadł prosto w moje ręce
przestraszony skulił skrzydła
mocno biło jego serce
ot, gromadka łobuzerska
myśl przemknęła wolnym lotem
zostawiłam wróbla w gnieździe,
broniącego dostęp kotom
Rozćwierkane stado wróbli
tuż przede mną lot ćwiczyło
kilka siadło na wajgeli
w gąszczu kwiecia się zgubiło
Pozostałe z wielkim krzykiem
okrążyły krzew wajgeli
rozhuśtałam spadło kwiecie
oraz wróbel całkiem mały
wypadł prosto w moje ręce
przestraszony skulił skrzydła
mocno biło jego serce
ot, gromadka łobuzerska
myśl przemknęła wolnym lotem
zostawiłam wróbla w gnieździe,
broniącego dostęp kotom
poniedziałek, 7 czerwca 2010
warto czekać...
"Sekretem szczęśliwego życia jest wyrozumiałe akceptowanie zmian.."
/James Stewart/
-ڰۣ-✿ڿڰۣ-✿ڿڰۣ✿
"NAJPIĘKNIEJSZE JEST TO
CO PRZED NAMI ..."
Na rozstajnych drogach usiądę
I nad życiem minionym pomyślę
Może nic w moim życiu nie było
O czym warto pamiętać i myśleć .
Potem pójdę w kierunku nieznanym
Nie zapytam nikogo o drogę
Póki sił mi wystarczy iść będę
Bo zatrzymać się przecież nie mogę .
Jestem jedną z tysiąca wybranych
Która czeka na wielkie olśnienie
Co dzień nowe goją się rany
I ciągle spadam z łoskotem na ziemię .
Na rozstajnych drogach usiądę
I nad życiem minionym pomyślę
Wiem ,że coś jeszcze może się zdarzyć
Na co warto poczekać nim przyjdzie .
( z netu)
dzieci- nasza radość DZIEŃ DZIECKA
i smiać się należy ze swoich dolegliwości
al..alc.. haimer?
słońce jesienne wysusza mózg
metodycznie dokładnie powoli
dla niego to duży plus
bo skleroza podobno nie boli
skulony w swej pelerynce
rzeczywistość pomyli z baśnią
smażąc kropki biedronce
obdarzy dozgonną przyjaźnią
chyba że jakaś frau odkryje
panaceum und antidotum
albo pogoni deutsche herr kijem
by nie zadręczał głupotą
słońce jesienne wysusza mózg
metodycznie dokładnie powoli
dla niego to duży plus
bo skleroza podobno nie boli
skulony w swej pelerynce
rzeczywistość pomyli z baśnią
smażąc kropki biedronce
obdarzy dozgonną przyjaźnią
chyba że jakaś frau odkryje
panaceum und antidotum
albo pogoni deutsche herr kijem
by nie zadręczał głupotą
Subskrybuj:
Posty (Atom)